Forum "z klasa" :)

joker

Myśleliście już, gdzie się wybieracie na studia? Jaki kierunek, specjalizacja, jaka uczelnia w jakim mieście?? A jeżeli nie studia to co? Szkoła pomaturalna, wojsko czy od razu do roboty na zachód Razz

Jeżeli chodzi o mnie to o ile będzie mnie stać na studia, liczy się głównie Wrocław -Informatyka na Uniwersytecie, albo Finanse i Bankowość na Akademii Ekonomicznej. W grę wchodzi jeszcze Poznań, Kraków, Warszawa i Zielona Góra.
A wy? Czas już się zastanawawiać...

Bródka

No bardzo powazny temat. Niewatpliwie trzeba nad tym myslec, ale denerwuje mnie ten temat, bo powinienem przed pojscie do liceum juz o tym myslec(i na podstawie tego wybrac profil klasy w LO), a teraz nadal nie wiem co myslec. Powazna decyzja, a im blizej matury tym wieksze mam obawy Sad

. Dodatkowo trzeba miec na uwadze, ze zyjemy w tak beznadziejnym kraju, gdzie aby studiowac tzreba placic(sic!). A pozniej nie dziwota, ze Polascy sa tak slabo wyksztalceni, a Polska to jedno wielkie bagno. Jak dobrze pojdzie to pewnie Wroclaw albo Poznan, a jak mi slabo pojdzie matura, slabo pojdzie nauka albo nawet jak pojdzie dobrze, ale bedzie lipa z kasa to wyladuje pewnie w Kaliszu w jakiejs filii Confused

Wiedzialem, ze Joker leci na Wroclaw, ale ze dal Poznan to sie zdziwilem - przeciez tam tylko blokersi pokazuja faksy i pizgaja Wink

Pyra

No tak czas już myśleć o studiach, optymistycznie zakładając, że dożyje do końca 3 klasy oraz, że zdam mature.

Studia - nie wybrałem jeszcze uczelni, ale chciałbym bardzo studiować we Wrocławiu, prawdopodobnie będę studiował, na kierunku związanym z informatyką i ekonomią, lecz studia te nie będą spełnieniem moich marzeń, pasji.

Czasem żałuję, że poszedłem do LO. Ale podobno zawsze można zawrócić.
Tak naprawdę to nie mam pojęcia jaki tor jazdy obiorę w życiu, ale powolutku zaczynam konkretyzować myśli dotyczące dalszej edukacji.

Piłka w grze, dopiero po tym roku szkolnym będę w stanie prawdziwie określić, co i jak, ponieważ chcę w życiu robić to co naprawdę będzie mnie kręcić, nie chcę dopuścić do sytuacji w której moja praca będzie tylko i wyłącznie formalnością każdego kolejnego dnia.

Simon

Jak Bóg da skończe liceum i dożyję:

Marzenie: Historia na UAM w Poznaniu oczywiście. Studiowanie historii potem ewentualnie historia wojskowości. W czasie studiów z miła chęcią publicystyka i dziennikarstwo. Następenie pozostanie na Uniwerku, zrobienie doktoranta i ogolny rozwoj.
Jeśli jednak szara rzeczywistość i brutalność ówczesnego świata zredefiniuje parę spraw wtedy (ale tylko w ostateczności): Psychologia bądź stosunki miedzynarodowe.
Mimo sytuacji w naszym kraju niemam zamiaru wyjeżdżać za granice na stałe. Osobisice mam pare "marzeń" związanych z moją przyszłością (jeśli Bóg da i dożyje ;] ), o których narazie nieche szerzej mówić i was zanudzać ;]

unique

co po liceum?? hmm dobre pytanie ,
chciałbym znac na nie odpowiedz. Elementem docelowym jest informatyka we Wrocławiu bądz Krakowie. Fajnie by było, staram sie roku szkolnego nie zmarnowac tak jak to było w pierwszej klasie. W miedzy czasie chce robic szkołe ochroniarska, zajecia sa co 2 tygodnie w weekendy wiec mysle ze uda mi sie pogodzic ze studiami. Mature chciałbym napisac rozszerzona z matmy, fizyki i anglika, polski standard podstawowy. To jest narazie chcenie które byc moze zamieni sie w realnosc:D
I tym pieknym akcentem(maturą) konczy sie moja sentencja na temat mojej przyszłosci, bo głównie od niej zaleza dalsze losy Neutral

koniu

Ja zaraz po liceum ide na piwo!!

Damian

a ja nawet nie chce myslec... sadze ze najpierw bym chcial zdac mature, i dostac sie na jakies studia moze we Wroclawiu jakas Ekonomia albo cos... chociaz nie wiem, oczywiscie zebym tez i te studia skonczyl i utrzymywal kontakty z ludzikami z klasy :] no nic jak cos wymysle to dopisze... Smile

FrAnCeK

Ja mysle o AWF w Poznaniu tylko z tym sie wiarze duzy problem...biologia...juz nawet nie chodzi mi o samo dostanie sie tylko same studia gdzie biologia jest glownym przedmiotem...troche pozno sie zabralem za myslenie o studiach tak to moze na bio chem bym sie zdecydowal...ale wtedy nie bylbym w 2D czego bym sobie nigdy nie wybaczyl:D